Każdy z nas zna to powiedzenie, że „jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”. Wraz z postępem w rozwoju materiałów ociepleniowych staje się ono coraz prawdziwsze w odniesieniu do styropianu. Jeden dom, owszem, ale każdy jego element konstrukcyjny, to inna potrzeba.
Gwałtownie rosnące ceny energii nadały nowy impet zainteresowaniu termomodernizacją domów. Jej głównym celem jest bowiem ograniczenie zapotrzebowania budynku na energię. Przełom jesieni i zimy to ostatni moment, by przeprowadzić ten proces przed nastaniem mrozów.
Szary styropian to produkt nowej generacji i przyszłość rynku materiałów termoizolacyjnych, ale jak każdy VIP, ma swoje wymagania – podczas prac ociepleniowych bezwzględnie musimy przestrzegać kilku ważnych zasad.
Nurt minimalizmu dosięga już warunków, w jakich mieszkamy. Ograniczamy nie tylko dobra, które kupujemy i konsumujemy, ale i przestrzeń, którą zajmujemy.
Rosnące koszty ogrzewania, uchwały antysmogowe obowiązujące w niektórych województwach czy też potrzeba zwiększenia komfortu mieszkania sprawia, że coraz więcej osób podejmuje decyzję o wymianie kotła czy ociepleniu domu.
Szary styropian, najmłodsze dziecko branży EPS, które potoczną nazwę handlową zawdzięcza swojemu kolorowi, wyróżnia się nie tylko barwą. Korzyści płynące z innowacyjnych właściwości tego materiału sprawiły, że szare płyty szybko zyskały miano termoizolacji klasy premium, a szary kolor na elewacjach stał się znakiem energooszczędności i jakości.
Zima to okres, który uznawany jest za „przerwę” w sezonie remontowo-budowlanym. Niektóre prace zostają przesunięte na cieplejsze miesiące – tak jak np. ocieplenie ścian zewnętrznych. Termomodernizacja nie powinna być przeprowadzona kiedy temperatura na zewnątrz spada poniżej 5 stopni Celsjusza. Ale tylko wtedy gdy mówimy o pracach zewnątrz budynku. Izolację domu styropianem możemy wykonać natomiast od wewnątrz – niezależnie od pogody za oknem.
Uczymy się na błędach? Może i tak, ale nie w przypadku budowy domu.
Zima to czas, gdy z robotami budowlanymi przenosimy się do wewnątrz domów. Niektórzy mogą już wykańczać wyczekane lokum, inni zaś nadal prowadzą prace kluczowe dla trwałości domu, komfortu mieszkania w nim przez długie lata i wreszcie - wobec ciągle rosnących kosztów energii - dla wysokości przyszłych rachunków.
Kończy się sezon ogrzewania, zaczyna się sezon budowlany i remontowy. Żyjemy jednak w takich czasach, że ten drugi wynika z tego pierwszego. Jak? A tak - rosnące koszty ogrzewania popychają do prac, które ograniczą zużycie ciepła w domu. A więc - witaj termomodernizacjo!
Jeśli właśnie zaczęliście odliczać czas do wbicia pierwszej łopaty pod budowę domu, to najwyższa pora zatrzymać się i pomyśleć, czy w planie pierwszych prac jest termoizolacja. A konkretnie termoizolacja fundamentów.
Ocieplanie budynków nie jest niczym nowym. Z powodzeniem stosowane było także kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu. Jednak przeprowadzona wówczas izolacja, niestety, nie sprawdza się dzisiaj. Przede wszystkim ze względu na jej niskie parametry izolacyjne w stosunku do obecnie panujących standardów. Wniosek nasuwa się jeden – należy bezzwłocznie na nowo docieplić starszy budynek.
Dobre ocieplenie to podstawa solidnej inwestycji. Aby zapewnić właściwą izolację wszystkich przegród w domu stosuje się materiały o niskim przewodzeniu ciepła m.in. styropian. O jego prawidłowym montażu i zaletach rozwiązań systemowych rozmawiają Mariusz Jaworski, architekt z Pracowni Projektowej ARCHIPELAG oraz Krzysztof Krzemień – dyrektor ds. Informacji o Produktach i Komunikacji Internetowej w firmie Termo Organika.
My na dole z gośćmi, a na górze odgłosy radosnej zabawy. Tak się zazwyczaj bowiem składa, że pokoje dzieci znajdują się na piętrze. Dobrze zatem zawczasu pomyśleć o wewnętrznej izolacji akustycznej, która wyciszy takie uciążliwości jak tupanie czy stukanie.