Wzrost cen i wielka niewiadoma – z takimi wyzwaniami każdego dnia spotykają się polscy inwestorzy. Czy jest to dobry moment na rozpoczęcie lub kontynuowanie budowy domu?
Liczne zalety fasad wentylowanych sprawiły, że ostatnimi laty daje się zauważyć stały wzrost popularności tego rozwiązania, którego esencją jest szczelina wentylacyjna utrzymująca przegrodę w stanie suchym. By jednak w pełni cieszyć się bezproblemowym funkcjonowaniem tego typu konstrukcji, należy zwrócić baczną uwagę na pewne konkretne aspekty – zarówno na poziomie samego projektu, jak i realizacji.
ALUPROF z Bielska-Białej zamknął miniony sezon przychodami wyższymi o 13% niż rok wcześniej.
Jak wynika z raportu firmy badawczej Spectis zatytułowanego „Rynek dachów i pokryć dachowych w Polsce 2022-2027”, całkowite przychody 54 badanych producentów pokryć dachowych przekroczyły w 2020 r. poziom 9 mld zł, z czego ponad 40% przypadło na pokrycia dachowe. W oparciu o wstępne dane, Spectis szacuje że w 2021 r. wartość rynku pokryć dachowych wzrosła o 9%. W 2022 r. oczekiwana jest już nieco niższa dynamika wartości rynku.
Budować czy nie budować? Oto jest pytanie! Wzrost cen i niestabilna sytuacja na rynku powodują, że weryfikujemy dotychczasowe plany dotyczące budowy lub remontu domu. Z drugiej strony nie chcemy już odkładać inwestycji we własne „cztery kąty” na później. Ważne więc, żeby przygotować dobry plan działania i wybrać odpowiednie rozwiązania.
Dążenie do neutralności klimatycznej to dziś złoty standard w branży budowlanej. Wysokie wymagania w zakresie zmniejszenia zapotrzebowania budynków na energię oraz nacisk na wykorzystywanie zasobów odnawialnych wynikają nie tylko z troski o stan środowiska naturalnego, ale mają też uzasadnienie ekonomiczne, zwłaszcza w dobie wysokich cen prądu i surowców energetycznych. Nie dziwi więc zauważalny w ostatnich latach wzrost liczby budynków posiadających tzw. zielone certyfikaty, takie jak LEED, WELL czy BREEAM. Z czego wynika taki stan rzeczy oraz na jakie korzyści mogą liczyć osoby inwestujące w tego typu obiekty?
Wzrost cen gazu, energii oraz węgla sprawia, że energia jest coraz droższa, a co za tym idzie, rosną też koszty ogrzewania i chłodzenia domów. To jednak nie jedyne wyzwanie, z którym musimy się mierzyć. Niekorzystne zmiany klimatu, smog, niska jakość powietrza w pomieszczeniach... Czy możemy coś z tym zrobić? Owszem. Istnieje narzędzie o szerokim spectrum działania, które może poprawić naszą sytuację w każdym z tych aspektów – termoizolacja budynków.
Grupa Atlas podsumowała wyniki finansowe za 2021 rok. Prezes Paweł Kisiel podkreśla, że dla całej branży był to rok pełen wyzwań i niepewności. Niestabilna sytuacja, zwłaszcza na rynku surowcowym, nie przełoży się jednak negatywnie na przychody Grupy. Atlas prognozuje, że przychody na koniec tego roku mogą być o 10 proc. wyższe niż w ubiegłym roku, przy jednoczesnym wzroście udziałów na rynku polskim w kluczowych dla Atlasa segmentach rynkowych i kategoriach produktowych. Firma ma w planach dalszy rozwój produkcji, a także zapowiadaną już ekspansję na rynkach zagranicznych.
Zmiany klimatu, a także wzrost kosztów wyrobów budowlanych na świecie wymusza wprowadzenie optymalizacji w zakresie projektowania, logistyki, przygotowania placu budowy i wznoszenia budynków.
Eksperci nie mają wątpliwości – 2020 r. w budownictwie to rok kolejnych podwyżek. Rosnąć będą ceny nieruchomości zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym we wszystkich największych miastach Polski. Może to być zatem ostatni dzwonek, by kupić nieruchomość po atrakcyjnej cenie – w 2021 r. będzie jeszcze drożej.
Skraca się czas zwrotu z inwestycji w instalacje podnoszące efektywność energetyczną. Jeszcze rok temu szacowany był na 3-5 lat. Przy obecnych cenach energii i gazu zwraca się po roku, bo wzrost cen nośników energii jest rekordowy – we wrześniu wg GUS o 44,3 proc. Rosnące koszty powodują duże zainteresowanie firm rozwiązaniami takimi jak odzysk poprodukcyjnego ciepła odpadowego - z 1 kilowata mocy elektrycznej można uzyskać 3-4 kilowaty mocy cieplnej. Ekspert podaje konkretne instalacje, które da się efektywnie zoptymalizować – to np. sprężarkownie czy laserowe zespoły tnące.
To jedno z pierwszych takich badań w Polsce. Odpowiada na pytanie jakie są największe problemy branży budowlanej w Polsce. Zamiast jednak danych pochodzących od wykonawców realizujących duże projekty infrastrukturalne czy deweloperskie, przebadano w nim głównie mikrofirmy.
Wzrosty cen surowców i kłopoty z terminowością dostaw to główne trudności, z jakimi sektor budowlany mierzył się w mijającym właśnie roku.
W ostatnim czasie dużo uwagi poświęca się energooszczędności hal przemysłowych. W tym kontekście mówi się przede wszystkim o konieczności wykorzystania nowoczesnych systemów oraz materiałów budowlanych, które pozwolą na ograniczenie wydatków na energię oraz ogrzewanie zimą. Znacznie rzadziej natomiast zwraca się uwagę na nadmierne nasłonecznienie obiektów produkcyjnych i magazynowych, przyczyniające się do ich przegrzewania. A problem ten, z uwagi na postępujące zmiany klimatyczne, będzie tylko narastał. Coraz większa będzie zatem potrzeba chłodzenia hal, co pociągnie za sobą wzrost wydatków na energię. Jak można temu przeciwdziałać?
Dane GUS jednoznacznie pokazują, że w ciągu ostatnich 18 lat polski rynek elementów złącznych wzrósł siedmiokrotnie. Ostatnie dwa lata, które dla wielu gałęzi gospodarki były trudne z powodu pandemii i zerwanych łańcuchów dostaw, paradoksalnie poprawiły jeszcze sytuację polskich firm z branży łączników albo mocowań. Europejscy producenci, którzy spotkali się z problemem braku dostępności produktów z Azji, poszukiwali dostawców zlokalizowanych bliżej ich zakładów. Skorzystały na tym polskie firmy, które mogły zaoferować produkty wysokiej jakości, w przystępnej cenie.