Za metr kwadratowy luksusowego mieszkania w Warszawie musimy zapłacić średnio 27 tys. złotych. Mimo wysokich cen, na ekskluzywne lokale w dobrych lokalizacjach jest popyt. Najwięcej można ich znaleźć na stołecznym i krakowskim rynku
Dzisiejszy rynek nieruchomości jest opanowany przez oferty sprzedaży apartamentów w ogrodach, zakątkach, willach i rezydencjach. Jak powinny wyglądać nowo powstające osiedla, by ich nazwy nie były wyłącznie zabiegiem promocyjnym deweloperów?
Od stycznia br. na rynku deweloperskim pojawił się UNIDEVELOPMENT. UNIDEVELOPMENT powstało z reorganizacji grupy kapitałowej, w wyniku której rozdzielono działalność produkcyjną i deweloperską prowadzoną do tej pory razem pod wspólnym szyldem UNIHOUSE. U
Banki zaostrzają kryteria udzielania kredytów mieszkaniowych. Niektóre z nich cofają wydane wcześniej decyzje kredytowe, stawiając klientów pod ścianą i narażając ich na straty.
Zakup mieszkania na rynku pierwotnym to poważna inwestycja, której towarzyszą liczne rozterki i wątpliwości. Deweloperzy chcący zachować wiarygodność i popyt na swoje realizacje, muszą więc brać pod uwagę głosy płynące ze strony klientów. Na co zwrócić uwagę planując kupno nowego mieszkania?
Dom dwulokalowy to najczęściej dom z poddaszem użytkowym lub dom piętrowy, w którym zaplanowano dwa osobne mieszkania, z zachowaniem troski o komfort i prywatność użytkowników. Domy dwulokalowe, zwane często dwurodzinnymi cieszą się popularnością ze względu na swój funkcjonalny i ekonomiczny charakter – w kosztach budowy i utrzymania domu partycypują dwie rodziny, co przekłada się na znaczne oszczędności domowych budżetów.
Miniony rok był pod wieloma względami przełomowy dla spółki Unidevelopment. Firma zakończyła kolejną dużą inwestycję mieszkaniową w Warszawie, weszła na rynek poznański, z powodzeniem rozpoczęła działalność na rynku nieruchomości biurowych oraz bardzo istotnie zwiększyła swoje kapitały. Sukcesy te zwiększyły wiarygodność Unidevelopment i otworzyły przed spółką nowe możliwości rozwoju.
Niemal połowa nabywców nieruchomości zmienia mieszkanie na lepsze, tj. większe i atrakcyjniej położone. Co drugi kupujący chce się usamodzielnić i poszukuje swojego pierwszego własnego lokum.
Mielno Holding - Firmus Group, jeden z liderów rynku nieruchomości w miejscowościach wypoczynkowych, wprowadził do sprzedaży w tegorocznym sezonie letnim blisko 120 apartamentów. Deweloper podsumowuje bardzo dobre wyniki sprzedaży po zakończeniu wysokiego sezonu - nabywców znalazło 50 proc. apartamentów.
Nowa ustawa deweloperska, koniec programu „Rodzina na swoim” czy postępująca fala upadków firm z branży budowlanej i deweloperskiej - to tylko niektóre czynniki wpływające negatywnie na rynek mieszkaniowy. Deweloperzy mocno cierpią w czasie niepewnej sytuacji gospodarczej i spadku zaufania do przedsiębiorczości. Obecnie osobom planującym przeprowadzkę poza miasto towarzyszy dylemat: skorzystać z oferty dewelopera czy wybudować dom na własną rękę? Deweloperzy w obliczu kryzysu nie chcą budować tanio. Co więcej, ich inwestycje bywają nietrafione. Lepiej rozważyć pewną budowę, której koszt nie przekroczy zdolności kredytowej inwestora.
W Mielnie wmurowano kamień węgielny pod ekskluzywny projekt Dune powstający tuż przy plaży. – To początek dużych zmian, jakie czekają Mielno. Już dziś miejscowość z wakacyjnej, zmienia się w całoroczny kurort – powiedział w czasie uroczystości Stein Christian Knutsen, prezes Mielno Holding - Firmus Group.
Stale rosnący popyt na biurowce klasy A w Polsce nie jest przypadkowy. Na szczęście po nie tak dramatycznym odczuciu skutków recesji rynek nieruchomości powoli zaczyna działać na poziomie zbliżonym do tego sprzed trzech lat.
Rynek nieruchomości w kurortach charakteryzuje sezonowość, ale nie oznacza to, że miejscowości na Wybrzeżu atrakcyjne są tylko latem. Wbrew obiegowym opiniom, nadmorskie plaże żyją nie tylko w wakacje. A dane wyraźnie pokazują, że Polacy coraz chętniej wybierają Bałtyk także jesienią i zimą. W tym okresie w weekendy nad morze wyjeżdża blisko 40 proc. osób.
Dymiące kominy, przemysłowe miasta, kopalnie - te częste skojarzenia z aglomeracją śląską to już przeszłość.
Opuszczony i zaniedbany strych jest często łakomym kąskiem dla mieszkających piętro niżej lokatorów. Strych jest jednak wspólny. Zamiar zaadaptowania niewydzielonego strychu na mieszkanie trzeba uzgodnić ze wszystkimi mieszkańcami.