25-06-2024, 07:55
Przyjęcie przez Radę Unii Europejskiej rewizji tzw. Dyrektywy Budynkowej (Energy Performance of Buildings Directive, EPBD) było procesem długotrwałym i złożonym, ale jego ostateczny finał w postaci wejścia w życie znowelizowanej wersji dyrektywy daje szansę na wdrożenie działań mających na celu nie tylko poprawę stanu budynków, czy komfortu ich użytkowania, ale też na obniżenie zużycia energii w sektorze budynków, a co za tym idzie, niższe emisje gazów cieplarnianych.
W Polsce, spośród 14 milionów budynków, 6,2 miliona to budynki mieszkalne, z czego większość (5,6 miliona) stanowią budynki jednorodzinne.
Najwięcej budynków, 21%, pochodzi z okresu 1945-1970, 13% zostało zbudowanych w latach 1979-1988, 11% w okresie 1918-1944, 5% przed rokiem 1918, natomiast około 6% odpowiednio w latach 2012-2016 oraz 2017-2021.
Dominującym źródłem energii do ogrzewania gospodarstw domowych jest ogrzewanie sieciowe (40%), węgiel (36%), gaz ziemny (13%) oraz inne źródła (11%). Do przygotowania ciepłej wody około 32% gospodarstw domowych korzystało z ogrzewania sieciowego, około 24% korzystało z energii elektrycznej, około 17% używało gazowych podgrzewaczy wody, natomiast dwufunkcyjne kotły były używane w około 25% gospodarstw (paliwo stałe - 15%, gaz - 10%).
Około 70% tego zasobu to budynki niewłaściwie zaizolowane, a więc nieefektywne energetycznie, a około 3 mln jest wciąż ogrzewanych paliwami stałymi, co jest źródłem tzw. niskiej emisji pyłów i w konsekwencji, smogu. Ponad 80% zanieczyszczenia rakotwórczym benzoapirenem pochodzi z sektora komunalnego, podobnie jak około 40% pyłów zawieszonych, PM10 i PM 2.5. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia powoduje to ponad 40 tysięcy wcześniejszych zgonów rocznie, a także liczne choroby, w tym w szczególności układu krwionośnego oraz oddechowego i nowotwory. Dlatego też w opublikowanej w lutym 2022 Długoterminowej Strategii Renowacji Budynków (DSRB) polski rząd przewidział, że do roku 2050 zostanie poddanych renowacji 7,5 miliona budynków.
Pomimo faktu, że DSRB weszła w życie już dwa lata temu, w dalszym ciągu dokument nie doczekał się operacjonalizacji, a istniejące programy wsparcia wymiany tzw. kopciuchów, czy termomodernizacji nie zostały wprost powiązane z jej celami.
|
Z powodu braku profesjonalnej komunikacji na temat treści dyrektywy przez administrację publiczną, narosło wokół niej wiele mitów:
Tymczasem, skuteczne wdrożenie dyrektywy EPBD i jej najważniejszych elementów, w szczególności systemu klas energetycznych budynków, Krajowego Planu Renowacji, instytucji wsparcia dla mieszkańców, rodzi nadzieję na pokonanie wielu problemów strukturalnych, z którymi Polska mierzy się od lat, w tym przede wszystkim zmniejszenia lub nawet likwidację ubóstwa energetycznego, ale też kosztów utrzymania domów i mieszkań dla dużej części społeczeństwa. Otworzy to także drogę do systematycznego podejścia do wyzwania, jakim jest konieczność modernizacji budynkow w Polsce ze względów społecznych (ubóstwo energetyczne i wysokie ceny energii), gospodarczych (impuls rozwojowy) oraz środowiskowych (mitygacja zmian klimatu). Dyrektywa ma szansę wyzwolić impuls dla przygotowania polityki publicznej oparten na dowowach, która skierowana będzie na realizację tych celów, a której towarzyszyć będą odpowiednio dobrane środki finansowe i rozwiązania organizacyjne – podkreślała Justyna Glusman, dyrektor zarządzająca Fali Renowacji w wystąpieniu o wyzwaniach związanych z rozpoczęciem procesu masowej modernizacji budynków w Polsce.
Konferencję Fali Renowacji otworzyła wiceminister Urszula Zielińska z Ministerstwa Klimatu i Środowiska podkreślając, że musimy wyremontować nasze budynki nie tylko ze względów klimatycznych i ekologicznych, ale przede wszystkim społecznych, bo to jedyny skuteczny sposób na zlikwidowanie ubóstwa energetycznego w naszym kraju. Dlatego różne środowiska, administracji rządowej i samorządowej, biznesu oraz organizacji pozarządowych powinny współpracować udzielając rzetelnych informacji o dyrektywie EPBD i edukować społeczeństwo na temat pozytywnych efektów jej wdrożenia. Rząd z kolei powinien zadbać o grupy najbardziej wrażliwe, a jednocześnie wykorzystać wszystkie instrumenty, które przewiduje dyrektywa, także finansowe, do wsparcia mieszkańców w obniżaniu rachunków za prąd i ciepło.
Jak zauważyła w dyskusji panelowej podczas konferencji Zofia Wetmańska, wiceprezeska Instytutu Reform, jesteśmy jednym z niewielu państw, w których straszymy wyremontowanym budynkiem. Posłanka Gabriela Lenartowicz dodała, że dyrektywa EPBD dostarcza nam przepisu na to, jak sprawić, że dom, w którym mieszkamy będzie przyjazny zarówno dla jego mieszkańców, jak i otocenia. W Unii Europejskiej, dzięki tej dyrektywie, zadbaliśmy o standardy, dzięki którym nie będziemy inwestować w wampiry energetyczne, a każdy kraj dostosuje te przepisy w taki sposób, aby pasowały do warunków, które w nim panują. Z kolei Robert Gajda, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyznał, że nie ma w dyrektywie budynkowej czegoś takiego, jak kara za brak modernizacji budynku.
Podczas konferencji mieliśmy także okazję do wsłuchania się w głos przedstawicieli biznesu. Pezesi Firm członkowskich Fali Renowacji tj. Daikin, Danfoss, Knauf Insulation, ROCKWOOL, Signify i Velux podkreślali, że rządy państw Unii Europejskiej wdrażając dyrektywę budynkową, w tym Krajowe Plany Renowacji, mają szansę na zaproponowanie długoterminowych ram działania dla przemysłu. W tym kontekście powinny brać pod uwagę perspektywę globalną, bo udział europejskiego przemysłu w światowym PKB od lat maleje. Jeśli Europa ma utrzymać pozycję centrum innowacji, technologii i rozwoju, wladze publiczne muszą wspierać regulacje, które tym właśnie celom służą, a do nich należy dyrektywa budynkowa, czyli EPBD.
Link to polskiej wersji dyrektywy: L_202401275PL.000101.fmx.xml (europa.eu)
wdrożenia dyrektywy EPBD:
1 Długoterminowa Strategia Renowacji dla Polski (2022), spisem powszechny (2021)
Artykuł reklamowy
Podobne artykuły
Komentarze