Poprzedni rok przyniósł szereg drobnych zmian i odwrócenie trendów dla dostawców rozwiązań modułowych. Pozwalają one z uzasadnionym optymizmem patrzeć na najbliższe miesiące. Jednak dla dalszego rozwoju sektora istotne będzie nie tylko utrzymanie trendu coraz większej liczby zamówień ale również zmiany prawne dotyczące listy podwykonawców kwalifikowanych.

Od kwietnia 2013 roku obserwujemy stały wzrost zamówień na moduły. Charakterystyka zleceń zmieniła się jednak w porównaniu z 2011 i 2012 rokiem. Obecnie mamy więcej kontraktów dotyczących mniejszej ilości dostarczanych modułów. Nie może to jednak zaskakiwać mając na uwadze, że poprzednie lata upływały pod znakiem przygotowań infrastruktury do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w Polsce i na Ukrainie. Obecnie realizacje są lepiej przemyślane przez inwestorów. Symptomy wyjścia z kryzysu dla branży budowlanej zachęcają do podejmowania racjonalnych zleceń – firmy nie walczą już o kontakty nieefektywne finansowo, dla samego zawarcia kontraktu i zapewnienia zajęcia swoim pracownikom.

Jest to korzystne dla dostawców rozwiązań modułowych ze względu na niekorzystne zapisy prawne. Na dziś firmy zapewniające kontenery na placach budów nie są traktowane jako podwykonawca kwalifikowany. Oznacza to, że w przypadku bankructwa generalnego wykonawcy inwestor nie musi zwracać pieniędzy za poniesione koszty.

Należy podkreślić, że moduły to nie tylko zaplecze na placach budów. To również ciekawe rozwiązania dla biznesu i szkolnictwa.  Tutaj również dostrzegamy coraz większe zainteresowanie na dostarczanie modułów podwyższonego standardu, które wykorzystywane są jako biura, magazyny czy też kluby sezonowe (np. Temat Rzeka, Kontener Dębki). To ostatnie zastosowanie nie jest oczywiście trzonem naszych realizacji, jednakże zamówienia te są bardzo ciekawe. Pozwalają bowiem architektom na popuszczenie wodzów fantazji, a dzięki zastosowaniu przeszkleń, okien panoramicznych, gry światłem otrzymujemy bardzo ciekawe obiekty, zapewniające komfortową zabawę coraz liczniejszym klientom. Moduły wykorzystywane są również do budowy biur. Mogą być bowiem wybudowane np. na czas remontu starego budynku lub postawione na dzierżawionym terenie (po zakończeniu okresu dzierżawy budynek może być bez problemu przeniesiony w inne miejsce). Oczywiście mówimy tu o biurach o podwyższonym standardzie – z klimatyzacją, dostępem do internetu, zapleczem socjalnym, wyciszonymi pomieszczeniami czy komfortowymi salami konferencyjnymi.

Oczekujemy również kolejnych zamówień na budowę szkół i przedszkoli modułowych. Zeszły rok pokazał coraz większe zainteresowanie gmin w tym zakresie. Z czego to wynika? Przede wszystkim chodzi o możliwość stosunkowo łatwego skalowania (zwiększania lub zmniejszania - w zależności od potrzeb)  obiektów, tempa ich budowy (zaledwie kilka tygodni), możliwości przeniesienia w inne miejsce lub zmiany ich zastosowania, a nade wszystko – osiągniętą efektywność finansową. Budynki modułowe są bowiem nawet o kilkanaście procent tańsze przy jednoczesnym zachowaniu standardów obiektów budowanych tradycyjnymi metodami. Szkoły i przedszkola modułowe znajdują się już w Warszawie, we Wrocławiu a wkrótce wybudowane będą również w Szczecinie.  

Z naszego punktu widzenia 2014 rok jest ciekawy m.in. ze względu na rozpoczęcie takich inwestycji jak elektrownia Północ czy też te w Kozienicach i Opolu. Ważna będzie również budowa gazoportu w Trójmieście. Każda z tych budów oznacza konieczność zapewnienia infrastruktury (biura, pomieszczenia sanitarne). 

Wprawdzie jesteśmy w stanie przewidzieć tendencje rynkowe zaledwie z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, to jednak kurs obrany przez rynek jeszcze w pierwszej połowie zeszłego roku, planowane inwestycje, ale również zdrowy rozsądek przy podejmowaniu zleceń wskazują, że 2014 rok będzie dla dostawców modułów bardzo dobry. Można więc mówić o wyjściu z kryzysu