Tegoroczna powódź poczyniła w Polsce niewyobrażalne straty - setki ludzi pozbawiła całego dobytku, zniszczyła wiele budynków i gospodarstw. Teraz, kiedy wielka woda już opadła, mieszkańcy zalanych terenów próbują wrócić do normalnego życia, a pierwszym krokiem do tego jest kosztowna odbudowa domów.

Firma Winkhaus, lider w branży okuć okiennych, nie mogła pozostać obojętna wobec ludzkich tragedii. Z jej inicjatywy ruszyły działania, mające na celu pomoc najbardziej poszkodowanym w wyniku powodzi.

Wiele firm (na zdjęciu Edistil Exorg) zdecydowało się przygotować okna za symboliczną kwotę 1zł, fot. Winkhaus/Edistil Exorg

W ramach akcji firma Winkhaus przekazuje 1000 kompletów okuć za symboliczną złotówkę (wartość towaru to około 50 tys. zł) tym producentom okien, którzy zdecydowali się pomóc poszkodowanym przez wielką wodę.

Dzięki inicjatywie firmy Winkhaus producenci okien mogą wprowadzić specjalne rabaty powodziowe na wykonanie i montaż stolarki w domach i mieszkaniach zniszczonych przez szalejący żywioł. Szerokie zainteresowanie, z jakim popowodziowa akcja lidera na rynku okuć okiennych spotkała się wśród współpracujących z nią producentów okien pokazuje, że idea inicjatywy firmy Winkhaus jest wyjątkowo trafna. W ślad za firmą Winkhaus do akcji przyłączyli się też inni dostawcy komponentów do produkcji okien.

„Tegoroczna powódź pokazała, że również wśród producentów okien nie brak ludzi o wielkim sercu. Aktualna sytuacja panująca na rynku oraz wysoki koszt produkcji sprawiają jednak, że często, mimo szczerych chęci, pomoc może być trudna. Dlatego też firma Winkhaus postanowiła wesprzeć te firmy, które pragną pomóc ofiarom powodzi. Oferując okucia za symboliczną kwotę, zdejmiemy z producentów okien chociaż część ponoszonych wydatków, dzięki czemu razem będziemy mogli pomóc większej liczbie potrzebujących. Jednocześnie jesteśmy dumni z tego, że współpracujemy z przedsiębiorcami, którzy nie patrząc na koszty, potrafią ruszyć na pomoc ludziom dotkniętym przez szalejący żywioł” – mówi Maciej Matella, Dyrektor ds. Rozwoju firmy Winkhaus.

Pomoc firmy Winkhaus i (na zdjęciu Edistil Exorg) osobom poszkodowanym przez żywioł jest nieoceniona, fot. Winkhaus/Edistil Exorg

Odbiorcy firmy Winkhaus pomagają

W czerwcu do akcji zainicjowanej przez firmę Winkhaus włączyło się 18 firm: Akpol Plast Tychy, Bakar Opoczno, Dekorplast Zgorzelec, Edistil Gostyń, Fabryka Okien i Drzwi Rozwadowski Ostrowiec Św., Forest JK Malbork, Inwest Profil Wojaszówka, Kowalczyk Przytyk, OKNA Dudek Olkusz, Oknoplan Kraków, OknoPlus Kraków, Pagen Gnojnik, Partner Okno Żory, Plastbud Bochnia, Robstan Oświęcim, Stolplast Szalejów Górny, Szczybelscy Żelechów, Teka Kluczbork.

Firmy te realizują bądź pojedyncze zamówienia wybranych osób, bądź też wprowadzają stałe rabaty w punktach handlowych na terenach najbardziej poszkodowanych przez powódź. Część firm zdecydowało się na wykonanie okien za symboliczną kwotę 1 zł.

Niektórzy producenci okien sami wyszukują potrzebujące rodziny i proponują wymianę stolarki. Firma Edistil Exorg z Gostynia dotarła do poszkodowanej przez powódź rodziny z okolic Myślenic, składającej się z czterech niepełnosprawnych osób, i już wymieniła pierwszą partię okien w ich domu. Z kolei PPHU Szczybelski z Żelechowa zaoferowało wykonanie 50 okien za 1 zł dla gminy Wilków. Okna te trafią do najbardziej potrzebujących, a wyboru dokona gmina.

Okna to nie wszystko…

Choć okna to nie wszystko dla poszkodownaych przez powódź to ogromna pomoc, fot. Winkhaus/ Edistil Exorg

Pomoc w wymianie okien to często nie jedyna inicjatywa popowodziowa, z którą wychodzą współpracujący z firmą Winkhaus producenci okien. Firma Stolplast z Szalejowa Górnego nie tylko zaoferowała wykonanie aż 200 okien w symbolicznej cenie, ale pomogła również koordynatorowi powodziowemu w rejonie Sandomierza zebrać sprzęt potrzebny do osuszania zalanych domów. W walkę z żywiołem osobiście zaangażował się także Janusz Wielewicki z Dekorplastu Zgorzelec, produkującego okna w oparciu o okucia Winkhaus.

Pan Janusz zorganizował kilkunastoosobową grupę wolontariuszy, która własnoręcznie odkaziła wiele domów w okolicach Jasła i Gąbina koło Płocka. Sam zadbał o sprzęt potrzebny do odkażania, szkolenie, szczepienia, ubezpieczenie i transport ochotników.

Dzięki ofiarności i poświęceniu zarówno firm, jak i poszczególnych osób, wiele rodzin, które podczas powodzi straciły cały swój dorobek, ma szansę szybko wrócić do normalnego życia.