17-09-2013, 00:00
Pojawia się więc efekt domina:
• zmienne temperatury i wilgoć sprawiają, że drewno kurczy się i wypacza, powstają szczeliny i pęknięcia, co ułatwia wnikanie czynników destrukcyjnych;
• w otworach zalega wilgoć, pojawia się pleśń, która podnosi wilgotność i stwarza idealne warunki do rozwoju grzybów domowych;
• grzyby spulchniają drewno, ich obecność prowadzi do jego rozkładu, a to z kolei wabi owady;
• owady składają w desce jaja, a z jaj wylęgają się larwy, które drążą w desce kanaliki, osłabiając konstrukcję domu.
O czym więc pamiętać?
Drewno nie może być mokre. Optymalna wilgotność drewna konstrukcyjnego powinna wynosić między 15%-18%, ponieważ deska mokra jest mniej wytrzymała, niż sucha. Drewno musi zostać zaimpregnowane. Drewno kupione w tartaku jest już często zaimpregnowane metodą ciśnieniową, co poznamy po charakterystycznej, zielonkawej barwie deski. Możemy też zabezpieczyć je sami. Dobry impregnat techniczny powinien chronić przed trzema rodzajami szkodników: pleśniami, grzybami i owadami, żerującymi w drewnie. Na rynku są też dostępne środki, które nie tylko chronią, ale też leczą drewno już zagrzybione. Informacji na ten temat należy szukać na etykiecie.
Jeśli drewno konstrukcyjne jest wilgotne, do jego zabezpieczenia należy użyć impregnatu, w którym bazą jest woda. Nie sprawdzi się tu produkt rozpuszczalnikowy, którego drewno nie przyjmie. Preparat wodny należy zastosować w mocniejszym stężeniu, obficie smarując powierzchnię. Nie wniknie on w drewno, jednak dojdzie do dyfuzji, czyli wyrównania stężeń. Po kilku miesiącach, kiedy elementy konstrukcyjne wyschną, można je ponownie dosycić środkiem w normalnym stężeniu roboczym.
Podobne artykuły
Komentarze