19-04-2023, 12:05
Trendy drzwiowe kreowane są między innymi w ścisłym związku z innymi architektonicznymi modami – dotyczącymi brył i kolorystyki budynków, wyglądu elewacji i dachów – lub po prostu zgodnie z ogólnymi kierunkami, obowiązującymi na rynku stolarki okienno-drzwiowej. Dlatego w 2023 r. prym nadal będą wieść proste formy, np. skrzydła drzwiowe pozbawione zdobień, a nawet przeszkleń czy klamek. Ale równie ważne pozostaną trendy dotyczące takich pojęć, jak: personalizacja, antywłamaniowość, kontrola dostępu i zdalna obsługa.
Fot. Drzwi z ekey dLine - G-U Polska
Trendy architektoniczne ewoluują trochę wolniej niż moda na ulicy, ale wystarczy dekada lub dwie, aby nowe domy wyglądały zupełnie inaczej. Podobnie jest w przypadku drzwi wejściowych, których producenci nieustannie podążają za zmieniającymi się modami. Jakie drzwi zewnętrzne będą zatem modne w 2023 r.? Z pewnością warto postawić na prostotę – zarówno pod względem kolorystyki, jak i wykończenia. Obowiązujące trendy nawiązują do kolorów ziemi – dominujące są wszystkie odcienie drewna i szarości (modny jest nadal antracyt). Popularność zyskują również jaśniejsze kolory, takie jak: kość słoniowa, srebrnoszary, jaśniejsze odcienie brązu, a na drugim biegunie są bardziej intensywne, kontrastowe kolory, np. czerwień, zieleń i granat. W lepszym dopasowaniu drzwi do strefy wejścia pomocne będą także skrzydła dwukolorowe, pokryte kolorami strukturalnymi lub specjalnymi okleinami. Natomiast modna prostota wykończenia oznacza m.in. drzwi bez zbędnych ozdobników, a nawet bez przeszkleń lub ewentualnie z przeszkleniami o bardzo oszczędnej formie, ponieważ ważniejsza jest ich funkcja, czyli doświetlenie wnętrza.
Obecne trendy zakładają możliwość personalizacji drzwi wejściowych – oczywiście w różnym stopniu, zależnym przede wszystkim od preferencji lub portfela inwestora. Nowoczesne drzwi można bowiem zaprojektować tak, aby były idealnie wkomponowane w strefę wejścia – skrzydło może wręcz przypominać bliźniaczy element elewacji. Na modny wygląd mają wpływ również trendy związane z kontrolą wejścia, np. bezkluczowe otwieranie drzwi – klamkę w tym wariancie może bowiem zastąpić pochwyt z dopasowanym wizualnie czytnikiem linii papilarnych. Nowoczesna architektura wymaga zatem rozwiązań, których design będzie dopasowany do strefy wejścia.
– Dobrym przykładem jest czytnik ekey dLine, który łączy nowoczesny, prosty wygląd, kompaktowy rozmiar i elementy ozdobne. Dodatkową zaletą jest miejsce montażu czytnika, np. ekey dLine może być zainstalowany zarówno na skrzydle drzwi, jak i na pochwycie, a IDENCOM – inny czytnik z oferty G-U – może być zamontowany na pochwycie lub na elewacji budynku – przy lub bezpośrednio na drzwiach (na skrzydle lub ramie). Im większa elastyczność pod kątem lokalizacji montażowej, tym łatwiej wkomponować urządzenie tego typu do strefy wejściowej i drzwi zewnętrznych – mówi Tomasz Bartol, inżynier wsparcia technicznego i rozwoju G-U Polska, producenta nowoczesnych systemów do okien i drzwi.
Czytniki linii papilarnych to rozwiązania, dzięki którym nowoczesne drzwi można spersonalizować nie tylko pod kątem designu, ale także funkcjonalności. Biometryczna kontrola dostępu ułatwia bowiem obsługę imponująco dużych, a przy okazji często ciężkich skrzydeł – oznacza to, że zautomatyzowane drzwi (wyposażone m.in. w silnik) z czytnikiem linii papilarnych praktycznie bez żadnego wysiłku otworzy nawet małe dziecko – wystarczy, że przeciągnie palec przez skaner. Biometryczna kontrola dostępu, choć kojarzy się z nowoczesnym rozwiązaniem, w rzeczywistości sprawdza się wszędzie, nie tylko w ultranowoczesnych, inteligentnych domach. Czytnik zapewnia bowiem wygodne, komfortowe i bezpieczne otwieranie drzwi wejściowych – bez względu na wiek domowników i ich sprawność, np. małe dzieci dzięki czytnikowi nie muszą już nosić klucza do szkoły (a zatem go nie zgubią), a ciężkie, ale za to zautomatyzowane drzwi, otworzą szybko i łatwo. Czytnik linii papilarnych sprawdzi się również w domu lub obiekcie, w którym mieszkają lub czasowo przebywają osoby starsze, słabsze ruchowo, albo poruszające się na wózku, czyli np. w prywatnych domach opieki oraz w nowoczesnych placówkach opiekuńczo-leczniczych.
– W ofercie G-U do wyboru jest kilka różnych czytników, które inwestor indywidualny lub zarządca obiektu może dopasować do potrzeb użytkowników, jak i do funkcji samego budynku. Czytnik można bowiem dobrać zarówno pod kątem komfortowej obsługi, liczby użytkowników (zakodowanych odcisków palca), funkcji nadawania uprawnień administratora na różnych poziomach, jak i dodatkowych możliwości dostępowych. Wszystko zależy od budynku i jego przeznaczenia, np. w domu rodzinnym liczy się głównie design i komfortowa, bezpieczna obsługa urządzenia, a w firmie możliwość zapisania większej liczby użytkowników i więcej funkcji dostępowych. Przykładem są czytniki IDENCOM i UniLock – pierwszy może być obsługiwany przez skan opuszki palca i przy użyciu pilota, a drugi łączy czytnik linii papilarnych z czytnikiem numerycznym i czytnikiem RFID, dzięki czemu może być obsługiwany poprzez: wpisanie kodu na klawiaturze numerycznej, transpondery (brelok lub kartę), identyfikację zbliżeniową za pomocą fal radiowych i zdalną obsługę z użyciem smartfonu – wyjaśnia Tomasz Bartol.
Nowoczesne domy wyróżnia nie tylko architektura i design, ale również urządzenia i systemy, które tworzą inteligentny budynek – komfortowy, bezpieczny i w pełni kontrolowany przez właściciela. A wspomniane, zautomatyzowane drzwi wejściowe to pierwszy krok w kierunku smart home – czyli zdalnego sterowania drzwiami:
– Na system zdalnej kontroli składają się takie elementy, jak: czytniki linii papilarnych, zamek GU-Secury Automatic z silnikiem A-Öffner lub silnikiem A-Öffner Servo, elektroniczny przepust kablowy SECUREconnect 50/200 i moduł sterujący inteligentnym domem. System z czytnikiem, takim jak np. ekey dLine, łatwo zintegrować z inteligentnym domem, a także rozbudować o dodatkowe funkcje – mówi ekspert G-U Polska.
Obsługa drzwi – zautomatyzowanych i połączonych z centralą zarządzającą – odbywa się na odległość przy pomocy urządzenia mobilnego (smartfon, tablet), poprzez specjalną aplikację. Jeśli aplikacja umożliwia zdalne otwieranie drzwi nie tylko w trybie domowym, wówczas urządzenie mobilne musi mieć dostęp do Internetu. Dzięki temu domownik, będąc na wakacjach lub w pracy, otworzy drzwi wybranej osobie, a dodatkowo otrzyma powiadomienie (wiadomość Push), np. o otwarciu drzwi przez dziecko za pomocą czytnika linii papilarnych.
Nieprzemijającym trendem w kontekście drzwi zewnętrznych jest z pewnością ten związany z ich klasą antywłamaniową i bezpieczeństwem domu. Jednym z najważniejszych elementów drzwi są zamki. Obecnie pod tą ogólną nazwą kryją się bardzo różne rozwiązania, w tym takie, jak zamki samoryglujące z dodatkowymi zabezpieczeniami antywłamaniowymi, dzięki którym drzwi stają się odporniejsze na niepożądane manipulacje. Dodatkową zaletą zamków tego typu jest to, że osoba, która ostatnia wyjdzie z domu, ma pewność, że zamknęła (zaryglowała) za sobą drzwi – w dodatku bez użycia klucza.
– Nowoczesnym, antywłamaniowym rozwiązaniem do drzwi wejściowych są zamki samoryglujące GU-Secury Automatic i GU-Secury Automatic-DR. W przypadku zamka GU-Secury Automatic zatrzaśnięte drzwi ryglują się automatycznie, najczęściej w 3 punktach – rygle wysuwają się na 20 mm i są blokowane przed możliwością cofnięcia. Natomiast zamek GU-Secury Automatic-DR zapewnia dodatkowo podwójną ochronę antywłamaniową, ponieważ łączy zapadkorygiel i rygiel hakowy. Wszystkie elementy ryglujące są też zabezpieczone przed próbą manipulacji – hakami odpornymi na przepiłowanie i zabezpieczeniami mechanicznymi w blasze zaczepowej – wyjaśnia Tomasz Bartol.
Równie bezpieczne są współczesne czytniki linii papilarnych, które posiadają odpowiednie rozwiązania antywłamaniowe. W ich przypadku – dla większej ochrony – działanie skanera opiera się na kodowaniu i odczycie określonych punktów z opuszek palców, a nie całych odcisków palca, a także na metodzie termicznej, która wyklucza możliwość skopiowania i użycia cudzych odcisków palców. Co równie ważne: niepożądana manipulacja mechaniczna w obrębie tego typu urządzenia nie otworzy drzwi przed złodziejem – wyrwany czytnik nie przekazuje sygnału kolejnym podsystemom.
Drzwi – choć ich design podlega rynkowym przeobrażeniom – najczęściej towarzyszą nam dłużej, np. dopóki dobrze komponują się z budynkiem lub dopóki działają bezawaryjnie. Dlatego klienci, którzy szukają drzwi do nowego lub generalnie wyremontowanego domu, jak zawsze postawią na produkty solidne i antywłamaniowe – służące dobrze przez minimum kilkanaście lat. Jakość i funkcjonalność są bowiem ponadczasowe. Z pewnością jednak będą też pytać o nowoczesne rozwiązania z zakresu biometrycznej kontroli dostępu oraz zwracać uwagę na aktualne trendy. Na szczęście te obowiązujące w 2023 r. wciąż wędrują w kierunkach bliskich modernizmowi, zatem możemy uznać, że nie zestarzeją się bardzo szybko.
Artykuł reklamowy
Artykuł został dodany przez firmę
Inne publikacje firmy
Podobne artykuły
Komentarze